Strych u rodziców pewnie kiedyś będę współdzielić z bratem, który chce tam urządzić swoją pracownię plastyczną – warto kliknąć tutaj. Nie mam nic przeciwko temu, bo uwielbiam zapach terpentyny i artystyczny klimat. Jako miłośnik teatru od kilku lat przebywam artystami różnego rodzaju. Wiem, że to ludzie niezwykle specyficzni, którzy trochę wędrują z głową w chmurach. I tak uwielbiam ten specyficzny świat, ciężką, zakurzoną kurtynę, scenę, widownię, szczególnie jest pusta. W teatrze zakochałam się kiedy mieszkałam w Lublinie, był to cudowny czas.
Jeżeli ten tekst jest dla Ciebie atrakcyjny, to spójrz również na pomocne wskazówki (https://www.wykladziny.wroclaw.pl/uslugi/), które mają absorbujące informacje – zapewne Cię wciągną bez reszty!
Skosy chcę wyszpachlować i pomalować na delikatne kolory – pastele, w koniecznie wiosennych kolorach – pomarańczowym, zielonym i żółtym. Jednym z cięższych części działań będzie zrobienie dodatkowych dwóch okien w dachu. Chce by była to przestrzeń pełna światła! W jednym z miejsc urządzę moją pracownię, z olbrzymim biurkiem, dużym fotelem i miejscem na dokumenty… Ach! Marzenia, marzenia…