W XXI stuleciu nowe supermarkety wyrastają jak grzyby po deszczu.Wspomniane zjawisko ma tak dodatnie, jak i negatywne strony. Konsumenci uwielbiają spędzać niedzielne wieczory w galeriach handlowych, lecz często wydają tutaj więcej pieniędzy niż w osiedlowych sklepikach. I nie wszystkim podoba się fakt, że ojczysty kapitał ląduje w zagranicznej kasie.